Ręce opadają...
Szafka na górze i na dole już podłączona.
Tu będzie stała pompa ciepła. Nie wiem, czy te rurki nie wyszły za blisko ściany, wyjdzie chyba w praniu.
A naszym zadaniem na dzisiaj było dokończyć ukłądanie styropianu na górze. Powiem tyle...udało się:) ale ręce opadają... Na wszystkie szczeliny gdzie idą rury poszło chyba z 50 wiaderek piachu (mokrego) i tak po schodkach :)
Na zdjęciach wydaje się, że tak niewiele trzeba tego piachu, ale wiadereczk ostarcza raptem na 20cm2...Na dole pójdzie tego znacznie mniej, ale też trzeba będzie podsypać gdzie niegdzie.
Odpływ jużzamontowany i przetestowany na szczelność. Dołóżyliśmy jeszcze matę wodochronną, Wywiniemy ją na posadzkę i na to nałożymy więkrzą płachtęna całą wielkość posadzki kabiny.
No i dolot kominka się pojawił. Od jutra można już układać styropian na parterze.