Przebojów cd...
Data dodania: 2014-09-08
U nas puki co nic do przodu. Wręcz odwrotnie. Wykonawca deklaruje, że oczywiście jest gwarancja i, że naprawi wszystko, ale pojawiają się raz-dwa razy na tydzień, a jak już coś zrobią to woła o pomstę do nieba...Mam wrażenie, że po prostu nie znają się na dachach...
Wezwaliśmy kierownika do komunikowania się z nimi, bo już nie mamy siły...
Zaprosiliśmy też inna ekipę, żeby oceniła stan budynku, i czy da się naprawić dach, czy raczej wykonać od nowa...Ogólnie depresja i tyle...Ściany szczytowa dalej pękają...Czas leci...i dalej nic nie wiadomo :(((
W najgorszym wypadku trzeba będzie wyłożyć pieniądze z kredytu, żeby naprawić dach i sadzić się z wykonawcą. mamy wszystkie karty przetargowe, ale wiadomo. Koszty, czas i nerwy...
Dorzucam zdjęcia 'poprawek' ...
Wezwaliśmy kierownika do komunikowania się z nimi, bo już nie mamy siły...
Zaprosiliśmy też inna ekipę, żeby oceniła stan budynku, i czy da się naprawić dach, czy raczej wykonać od nowa...Ogólnie depresja i tyle...Ściany szczytowa dalej pękają...Czas leci...i dalej nic nie wiadomo :(((
W najgorszym wypadku trzeba będzie wyłożyć pieniądze z kredytu, żeby naprawić dach i sadzić się z wykonawcą. mamy wszystkie karty przetargowe, ale wiadomo. Koszty, czas i nerwy...
Dorzucam zdjęcia 'poprawek' ...