Czekamy...
Ostatnio za dużo się nie działo. Panowie czekają na jakąś maszynę do obróbki więźby. Coś tam się popsuło i trzeba sprowadzać części...Niestety ładna pogoda mija...Puki co mają pożyczyć, ale jak będzie wolna.
W między czasie wymurowano szczyty i zamontowano murłaty. Panowie zaznaczyli już wysokość i skosy więźby. Dzisiaj dorobili także murek przy wejściu. Zasypią piachem i wyleją chudziaka :) Zawsze to mniej roboty na później ;)


Powoli przymierzamy się do planowania działówek. Materiał już czeka, ale pierwszeństwo dla dachu...


Widoczki z góry piękne:) Trzeba będzie pomyśleć o wygodnych oknach dachowych :)


Komentarze