PC i pech..
No czy my mamy jakiegoś pecha, czy to normalne??
Na dzień dobry atak zimy, potem rury za wysoko i trzeba było obniżać i kombinować. Potem panowie robili podejscie do cyrkulacji cwu. Potem rury CO okazały się odwrotnie podłączone niź na schemacie. Potem cokuł do jednostki zewnętrznej okazał się za mały, brakowało 10cm, żeby zamontować stojak i postawiliśmy na bloczkach. Trzeba je jeszcze przymocować solidniej...
No i na deser o 21 przy napuszczaniu wody wyszło, że kolanko miedziane jest pęknięte i woda się lała. Pan hydraulik nie sprawdził szczelności CO...
Wszystkim opadły ręce i kopary............ ;( ;( ;(
Od 9:00 do 22:30 na budowie i dalej lipa :( Pompa zamontowana, ale NIE uruchomiona :(
Panowie kazali wysuszyć rury i wtery zalutowaći sprawdzić. Wtedy przyjadą dokończyć.